ANGLOSASKI „MORDPLAN” GOSPODARCZY

Potęga wielkich mocarstw oparta jest na bazie hegemoni i ekonomicznej. Umożliwia ona nie tylko utrzymanie wielkich armii będących faktycznymi strażnikami interesów, ale pozwala również zbudować wielkie struktury wywiadowczo – informacyjne potrafiące zdobywać i analizować dane a następnie przedstawiać decydentom gotowe scenariusze reakcji.  Te wielkie korporacje informacyjne to prawdziwe filary siły i niezależności państwa. Bez ich pracy cała machina administracyjna i gospodarcza nie jest w stanie prawidłowo sama ocenić wszystkich zagrożeń, które pojawiają się w coraz bardziej skomplikowanym świecie. Bez nich, państwo nie potrafi wypracować nowych taktyk ekspansji gospodarczej, militarnej, czy informacyjnej, a nawet planu zniszczenia potencjalnych przeciwników.

Niewątpliwie jednym z najważniejszych amerykańskich tzw. think-thanków powstałych jeszcze dobie zimnej wojny jest RAND Corporation .Zatrudnia on ogromną liczbę 1850 pracowników, z których większość to kadra naukowa mająca tytuł doktorski. Dysponuje rocznym budżetem wartości 350 milionów dolarów. Oficjalny cel działalności RAND to „poprawa polityki i podejmowanych decyzji poprzez badania i analizy”. Korporacja jest powiązana z Departamentem Obrony Stanów Zjednoczonych i słynie z tego, że miała wpływ na rozwój kluczowych strategii wojskowych podczas zimnej wojny. Think-tank stosuje interdyscyplinarne i ilościowe rozwiązywanie różnorakich problemów poprzez przełożenie teoretycznych koncepcji z ekonomii formalnej i nauk fizycznych na nowatorskie zastosowania w innych dziedzinach, z wykorzystaniem nauk stosowanych i badań operacyjnych. Posługuje się najnowszymi zdobyczami matematyki, cybernetyki, informatyki, sztucznej inteligencji, teorii gier, teorii decyzji. Wielu pracowników korporacji obejmowało najważniejsze funkcje w kolejnych administracjach USA. Wystarczy przypomnieć np. postacie Condoleezzy Rice czy Donalda Rumsfelda. Analizy RAND są często wykorzystywane przez rząd USA i  korporacje przy podejmowaniu kluczowych decyzji w obszarze polityki , gospodarki i finansów.

Wiele dostarczanych przez RAND informacji jest wyjątkowo drażliwych a zatem ścisłe tajnych. Wielokrotnie dochodziło do skandali z ujawniałem poufnych danych. Najgłośniejszym przeciekiem była niewątpliwie publikacja tzw. Pentagon Papers (1969-1971) przez pracownika RAND Daniela Ellsberga. Najważniejszą zawartością ujawnionych wówczas dokumentów były dowody, że od początku wojny wietnamskiej wysoko postawieni przedstawiciele rządu amerykańskiego uważali, że wojna jest nie do wygrania, jednak nie informowali o tym opinii publicznej z powodu politycznych kalkulacji. Przeciek ten niewątpliwie miał wielki wpływ na kształtowanie opinii publicznej w USA przeciwko wojnie w Wietnamie i ostatecznemu wycofaniu się USA z konfliktu w 1975.

„OSŁABIENIE NIEMIEC i WZMOCNIENIE USA”

We wrześniu 2022 mieliśmy niewątpliwie z kolejnym ważnym przeciekiem z RAND. Media w USA opublikowały 6 stron podsumowania raportu z dnia 25 stycznia 2025 roku noszącego tytuł: „Osłabienie Niemiec i wzmocnienie USA”.

Ujawniony raport to nic innego jak amerykański plan zmiażdżenia europejskiej gospodarki za pomocą wojny na Ukrainie i celowo wywołanego tym kryzysu energetycznego.  Dokument, potwierdza, że ​​agresywna polityka zagraniczna prowadzona przez Ukrainę konfliktem zmusiłaby Rosję do podjęcia działań zbrojnych przeciwko temu krajowi. Jego faktycznym celem, jak twierdzi raport, było wywarcie nacisku na Europę, by przyjęła w odwecie szeroki zakres sankcji przeciwko Rosji, które zostały już dawno przygotowane przez rząd USA.

    Raport stwierdza, że na skutek konfliktu i braku dostaw surowców -gospodarka Unii Europejskiej „nieuchronnie upadnie”, a jej autorzy cieszą się, że m.in. młodzi ludzie w Europie będą zmuszeni do emigracji.

    Kluczowym celem dla USA opisanym w dokumencie jest podzielenie ekonomiczne Europy – zwłaszcza Niemiec i Rosji – oraz utrwalenie zniszczenia europejskiej gospodarki poprzez umieszczanie na stanowiskach politycznych tzw. pożytecznych idiotów ( Zielonych), aby powstrzymać jakiekolwiek dostawy rosyjskiej energii ( w przyszłości) przed dotarciem do kontynentu.

Oczywiście korporacja RAND już po paru dniach wydała oświadczenie, że opublikowane strony nie pochodzą od niej a treść dokumentu jest „dziwaczna”. Jednakże nie zamyka to wcale sprawy, gdyż zarówno treść, jak i forma wydaje się być niewątpliwie proweniencji RANAD. Większość pomysłów zawartych w raporcie ze stycznia 2022 wielokrotnie powtarza się w innych opracowaniach korporacji, np. w raporcie z 2019 zatytułowanym : „Extending Russia. Competing from Advantageous Ground”, który szczegółowo analizuje wszystkie możliwe sposoby osłabianie międzynarodowej pozycji Rosji szczególnie w Europie i Centralnej Azji.

To właśnie w opracowaniu RAND z roku 2019 mamy źródło powielonych później pomysłów. I tak szeroko jest omówiony główny sposób bezpośredniego sprowokowania Rosji do wystąpienia zbrojnego przeciwko Ukrainie – zwiększenie dostaw broni do Kijowa oraz obietnice szybkiego członkostwa w NATO.(patrz strona 98-99); lansowany jest pomysł kolorowego przewrotu na Białorusi i obalenie prezydenta Łukaszenki (109), przy wykorzystaniu „pomocy” z Polski, Litwy oraz Łotwy. Mamy analizę napięć pomiędzy państwami na Kaukazie ze szczególnym naciskiem na tlący się konflikt azersko-ormiański, który może być doskonałym paliwem w celu osłabienia Rosji (118). Kolejnym środkiem postulowanym w raporcie jest próba osłabienia chińsko rosyjskiej współpracy w ramach inicjatywy Jednego Pasa i Szlaku poprzez proponowanie państwom Azji alternatywnych korytarzy transportowych omijających Rosję (125). Mocno podnoszona jest kwestia Mołdawii i wykorzystanie jej do likwidacji rosyjskich wpływów w Naddniestrzu ( 133) jest nawet pomysł zbliżenia Finlandii i Szwecji do NATO. Analitycy postulują także, aby spróbować wykorzystać państwa satelickie NATO- w Europie do zwiększenia wydatków na zbrojenia( najlepiej w USA), niewątpliwie zmusi to Rosję do poniesienia dodatkowych kosztów w ramach odpowiedzi.

 Spośród tych wszystkich najbardziej „rokujący” według analityków z RAND jest przedstawiany na początku pomysł posłużenia się Ukrainą, która z pewnością zgodzi się na każdy ( nawet zabójczy dla siebie) pomysł USA w zamian za obietnice pomocy wojskowej w konflikcie na Donbasie oraz wstąpienia do NATO. Obietnice te powinny być „posmarowane” dodatkowymi łapówkami dla ukraińskich oligarchów..

Jak widzimy praktycznie wszystkie „sposoby” osłabienia Rosji podnoszone w raporcie z 2019 zostały w dużej mierze osiągnięte przez administrację USA. Trwa otwarty konflikt rosyjsko-ukraiński, który stał się pretekstem do nałożenia przez Zachód sankcji na rosyjskie paliwa. Na Kaukazie odnowił się konflikt azersko-ormiański. Mołdawia ma nowy- prozachodni rząd i oscyluje w kierunku zerwania więzi z Rosją. Finlandia i Szwecja zgłosiły akces do NATO. Nie udała się tylko próba obalenia rządów Aleksandra Łukaszenki na Białorusi pomimo podjęcia zakrojonej na szeroką skalę akcji sabotażowej przez USA i jej satelitów w Europie Wschodniej.

KONTROLOWANA EUTANAZJA NIEMIECKIEJ GOSPODARKI

Raport RAND z 2019 roku dotyczył osłabienia Rosji, nowy- omawiany przez nas – ( 25.01.2022) za cel bierze sobie znalezienie sposobów na likwidacje konkurencyjności europejskiej, a zwłaszcza niemieckiej gospodarki. Jak już powiedziano wcześniej, głównym jego założeniem było, aby poprzez wywołanie wojny na Ukrainie doprowadzić do kryzysu energetycznego w Europie.

Dokument opublikowany przez RAND, pod tytułem „Osłabianie Niemiec, wzmacnianie USA”, sugeruje, że istnieje „pilna potrzeba” napływu środków z, zewnątrz, aby utrzymać całą amerykańską gospodarkę, ale „zwłaszcza system bankowy”, który został poważnie osłabiony poprzez ostatnie lata wskutek niepohamowanego dodruku pieniądza przez Rezerwę Federalną.

„Tylko kraje europejskie związane zobowiązaniami UE i NATO mogą nam je zapewnić bez znaczących dla nas kosztów wojskowych i politycznych”.

Według RAND główną przeszkodą w realizacji tego najważniejszego dla USA celu gospodarczego jest rosnąca niezależność Niemiec. Wskazuje m.in., że Brexit dał Niemcom większą niezależność i utrudnił Stanom Zjednoczonym wpływanie na decyzje rządów europejskich. Dlatego też kluczowym celem polityki USA jest w szczególności zniszczenie współpracy między Niemcami i Rosją, a także Francją. Ta współpraca jest postrzegana, jako największe zagrożenie gospodarcze i polityczne dla Stanów Zjednoczonych.

Wdrożenie tego scenariusza ( współpracy kontynentalnej) sprawi, że w końcu Europa stanie się nie tylko gospodarczym, ale i politycznym konkurentem Stanów Zjednoczonych”. USA nie mogą zatem do tego dopuścić.

Aby zmiażdżyć to zagrożenie polityczne i podzielić Europę potrzebny jest plan, ukierunkowany przede wszystkim na zniszczenie niemieckiej gospodarki.

Jedyny obecnie sposób wg autorów raportu to: „Wciągnąć obie strony do wojny z Ukrainą” po przeciwnych stronach i wymusić nałożenie wzajemnych sankcji.

„Wstrzymanie rosyjskich dostaw może wywołać systematyczny kryzys, który byłby dewastujący dla niemieckiej gospodarki, a pośrednio dla całej Unii Europejskiej”, stwierdza raport i uważa, że kluczem jest wciągnięcie krajów europejskich w wojnę.

Jedynym możliwym sposobem zapewnienia, że Niemcy odrzucą rosyjskie dostawy energii, jest wciągnięcie obu stron w konflikt militarny na Ukrainie. Nasze ciągłe działania w tym kraju nieuchronnie doprowadzą do militarnej odpowiedzi Rosji. Rosja najwyraźniej nie zamierza pozostawić ogromnej presji armii ukraińskiej na Doniecką Republikę Ludową bez odpowiedzi wojskowej. Umożliwiłoby to przedstawienie Rosji, jako strony agresywnej, a następnie wdrożenie całego pakietu sankcji, który już został opracowany”.

Partie tzw. zielonych kontrolowane w dużej mierze przez USA zmuszą Niemcy do „wpadnięcia w pułapkę”

Partie „zielonych” w Europie są opisywane w raporcie, jako szczególnie łatwe do zmanipulowania w celu załatwienia spraw amerykańskiego imperializmu.

Warunkiem, aby Niemcy wpadły w tę pułapkę, jest dominująca rola zielonych partii i europejskich ideologii. Niemiecki ruch ekologiczny jest ruchem wysoce dogmatycznym, jeśli nie fanatycznym, co sprawia, że ​​dość łatwo jest skłonić ich do ignorowania argumentów ekonomicznych”, pisze autor raportu, powołując się na obecną minister spraw zagranicznych Niemiec Annalinę Baerbock i ministra klimatu Roberta Habecka – jako przykłady tego typu polityków.

„Cechy osobowościowe i brak profesjonalizmu pozwalają przypuszczać, że nie potrafią na czas rozpoznać własnych błędów. Dlatego wystarczy, aby szybko stworzyć medialny obraz agresywnej wojny Putina – i uczynić z Zielonych zagorzałych i twardych zwolenników sankcji – „partię wojenną”. Umożliwi to nałożenie sankcji bez przeszkód”.

Baerbock jest m.in. znana z tego, że deklaruje, że będzie kontynuować wstrzymanie dostaw rosyjskiego gazu nawet zimą – niezależnie od tego, co o sprawie myślą jej wyborcy i jakie będą konsekwencje dla niemieckiego społeczeństwa.   Będziemy po stronie Ukrainy, a to oznacza, że sankcje zostaną utrzymane, także w okresie zimowym – nawet, jeśli dla polityków będzie to naprawdę trudne – powiedziała niedawno na konferencji w Pradze.

„Idealnie –dla autorów raportu byłoby- całkowite wstrzymanie dostaw paliw z Rosji”

Według RAND Niemcy mogą na skutek kontrolowanego kryzysu stracić około 200-300 mld USD i 3-4% PKB.  Osłabione EUR powinno zdewaluować swoją wartość poniżej dolara. Waluta europejska stałaby się toksyczna i unikana przez globalnych traderów.

Analitycy wyrażają nadzieję, że szkody powstałe między Niemcami a Rosją będą tak duże, że uniemożliwią późniejsze przywrócenie normalnych stosunków. 

Ograniczenie rosyjskich dostaw energii – najlepiej całkowite wstrzymanie takich dostaw – doprowadziłoby do katastrofalnych skutków dla niemieckiego przemysłu. Konieczność skierowania znacznych ilości rosyjskiego gazu na ogrzewanie zimą jeszcze bardziej pogłębi niedobory. Blokady w przedsiębiorstwach przemysłowych spowodowałyby braki komponentów i części zamiennych do produkcji, załamanie łańcuchów logistycznych, a ostatecznie efekt domina”.

Ostatecznie całkowite załamanie gospodarki w Europie jest postrzegane zarówno, jako prawdopodobne, jak i pożądane.

„Nie tylko zada to niszczycielski cios niemieckiej gospodarce, ale cała gospodarka UE nieuchronnie upadnie”.

Raport zaznacza ponadto, że korzyści płynące z mniejszej konkurencji na rynku światowym dla firm amerykańskich, przewagi logistycznej i odpływu kapitału z Europy oznaczałyby, że mogłyby one przysporzyć gospodarce  Stanów Zjednoczonych o szacunkowo 7 -9 bilionów dolarów dodatkowych zysków. Ponadto podkreśla również istotny efekt zmuszenia wielu dobrze wykształconych i młodych Europejczyków do emigracji do USA. W samych Niemczech bezrobocie wzrosłoby, bowiem o 200-400 tys. osób.

SZLACHTOWANIE

Z perspektywy ostatnich ośmiu miesięcy niewątpliwie jesteśmy świadkami realizacji przewidzianego wcześniej przez RAND cyklu zdarzeń. USA udało się poprzez obietnice członkostwa w NATO i dostawy broni wywołać militarną odpowiedź Rosji na Ukrainie. Rezultatem rosyjskiej interwencji na Donbasie było fałszywe oburzenie „cywilizowanego” Zachodu i nałożone natychmiast sankcje. Koncentrowały się one głównie na odcięciu gospodarki europejskiej od tanich surowców energetycznych z Rosji.

Na skutek wprowadzonych sanacji i rozregulowania rynku paliw energia w Europie jest wielokrotnie droższa niż w USA i Azji. Powoduje to systemową niekonkurencyjność europejskich producentów, którzy są zmuszeni do masowego zamykania swoich przedsiębiorstw.

Poprzez kontrolę na mediami i partiami tzw. zielonych w Europie -USA w pełni steruje procesem destrukcji całej europejskiej gospodarki. Morderstwo jest dokonywane rękami wiernych Anglosasom elit politycznych na starym kontynencie, zatem odpowiedzialność na hekatombę europejskiego przemysłu spadnie na innych, a najlepiej, aby obarczyć nią Rosję. Co szczególnie groźne – niewątpliwa dywersja ekonomiczna nie wzbudza w kręgach elit politycznych Europy zdecydowanego działania w kierunku natychmiastowego zniesienia szkodliwych sankcji, ale staje się okazją do dalszej destrukcji gospodarczej poprzez przyśpieszenie realizacji tzw. polityki klimatycznej. Nie widać końca szlachtowania całej europejskiej klasy biznesowej. „Mordplan” powiódł się znakomicie.

Piotr Panasiuk

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *